WTO PRZECIWKO UNIJNYM CŁOM ANTY-DUMPINGOWYM

WTO PRZECIWKO UNIJNYM PRAKTYKOM WOBEC KRAJÓW O GOSPODARCE NIERYNKOWEJ (CHINY)

Organ Apelacyjny Światowej Organizacji Handlu (WTO) wydał 15 lipca oświadczenie unieważniające stosowaną przez Unię Europejską praktykę nakładania ceł antydumpingowych na cały kraj – na import towarów z krajów o ekonomii nierynkowej (jak Chiny). Decyzja ta oznacza, że Komisja Europejska musi przeredagować cła antydumpingowe nałożone na produkty chińskie (jak tekstylia, obuwie, rowery, czy zamki błyskawiczne) pod kątem stworzenia listy firm – producentów, których dotyczyć będą cła (tak jak w klasycznej procedurze antydumpingowej). To jedna z większych wygranych Chin.

Dotychczasowe przepisy unijne stanowiły, że indywidualna stawka cła antydumpingowego dla eksportera z kraju gospodarki nierynkowej mogła być nałożona jedynie w tedy, jeżeli udowodnił on, że jego działalność eksportowa jest wystarczająco niezależna od państwa. Tymczasem WTO zgodziło się z chińską interpretacją, że taki przepis stanowi pogwałcenie WTO Antidumping Agreement, która sama w sobie nie zawiera żadnych takich warunków co do stosowania indywidualnych stawek ceł antydumpingowych.

W decyzji przyznaje się, że „ mogą zaistnieć okoliczności, w których eksporterzy i producenci z kraju o gospodarce nierynkowej mogą być traktowani jako jedna całość  przy kalkulacji dumping margin”, jednak takie traktowanie nie może być z góry przesądzone , a „musi być oparte na faktach i dokumentacji zgromadzonej w czasie postępowania antydumpingowego”.

Organ Apelacyjny WTO stwierdził również, że Uni Europejska pogwałciła zasady WTO uznając, że unijni producenci odpowiadający za 27% unijnej produkcji zamków błyskawicznych stanowią “większość” ogółu unijnej produkcji.

Komentarz IB:

Decyzje WTO  wywołują ogromny niepokój wśród europejskich organizacji reprezentujących rodzimy przemysł unijny. Pod znakiem zapytania staje  efektywność – i tak już kosztownych i trudnych do przygotowania – postępowań antydumpingowych. Dotarcie do realnej większości (tj. pow. 50%) producentów unijnych danego produktu, przy rosnącym rozdrobnieniu  produkcji  we wszystkich 27 krajach i uzyskanie ich aktywnego zaangażowania w postępowanie jest praktycznie nierealne. Małe i średnie przedsiębiorstwa tracą realną możliwość obrony przed nieuczciwą konkurencją. Dodatkowo – również w przypadku Chin i innych gospodarek nierynkowych konieczne będzie uzyskanie danych i dokumentacji dotyczących konkretnych eksporterów. Tymczasem dostęp do informacji ekonomicznych na tych rynkach jest praktycznie żaden. Podsumowując: decyzja WTO bezpośrednio uderza w producentów unijnych, w szczególności z gałęzi opanowanych przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

© Copyright - Izba bawełny