Oceniany jako najgorszy od 75 lat kryzys finansowy i towarzyszące mu spowolnienie światowej gospodarki mają wyraźny, negatywny wpływ na światowy przemysł włókienniczy, w tym na światowy sektor bawełniarski – obejmujący zarówno produkcję jak i przetwarzanie bawełny.
Po niewielkim spadku światowej produkcji bawełny w sezonie 2007/2008, jesteśmy świadkami znacznego jej obniżenia się w sezonie 2008/2009
Produkcja bawełny obniży się aż o 6% i wyniesie ok. 24,5 miliona ton. Areał upraw bawełny w dwóch ostatnich sezonach zmniejszył się o prawie 6% do ok. 31,3 miliona ha. Szacuje się, że wydajność w tym sezonie wyniesie 784 kg/ha, a ten wysoki poziom wydajności zawdzięczamy dynamicznie powiększającemu się udziałowi produkcji bawełny genetycznie modyfikowanej (GM).
Po latach wzrostów – dwa ostatnie sezony, to spadek światowej konsumpcji bawełny
W trwającym od pięciu miesięcy sezonie 2008/2009 zużycie bawełny na świecie spada i wyniesie prawdopodobnie ok. 24,9 miliona ton. Tak więc, spadek wyniesie ok. 6%. Główne przyczyny to mniejsza siła nabywcza potencjalnych konsumentów odzieży i tekstyliów, wzrastające koszty produkcji tekstyliów w Azji, a także znaczne utrudnienia w pozyskaniu kredytów na zakup surowca przez producentów przędz.
Gwałtownie spada światowy obrót bawełną
Obecna dynamika spadków (-12%), skłania do wniosku, że w sezonie 2008/2009 zarówno import jak i eksport bawełny na świecie spadnie do poziomu zaledwie ok. 7,3 miliona ton. Udział Chin w światowym imporcie bawełny, podobnie jak w przypadku konsumpcji jest największy i wynosi ok. 40%. Od wielu miesięcy, wyspecjalizowane bawełniarskie firmy kupieckie notują negatywny wpływ na ich działalność skutków nasilonych działań spekulacyjnymi na giełdach oraz skutków kryzysu finansowego. Znamiennym przykładem w tym zakresie jest zakończenie działalności (listopad 2008) działających od ok. 150 lat – Weil Brothers i Stern Limited Cotton Merchants, które współtworzyły historię światowego rynku bawełny.
Od początku obecnego sezonu ceny bawełny wyrażone w dolarach szybko spadały. W okresie 4 miesięcy notowania bawełny obniżyły się aż o 30%. Dość mocno wahały się kursy walut na poszczególnych rynkach, co dodatkowo komplikowało obrót bawełną i innymi surowcami włókienniczymi.
Andrzej Drożdż
Izba Bawełny w Gdyni