NIEPRAWIDŁOWOŚCI W WYKONYWANIU KONTRAKTÓW NA BAWEŁNĘ POWODEM OGROMNYCH STRAT
Rekordowa fluktuacja cen bawełny w sez. 2010/2011 spowodowała ostry wzrost liczby zerwanych kontraktów, sporów i arbitraży. Zadziwiająco wysoka liczba sporów dotyczących wykonania kontraktów, wagi i jakości eksplodowała w 2011 r. w całym łańcuchu dostaw bawełny – od farmerów poprzez handel aż do fabryk włókienniczych. W pierwszym półroczu 2010/11 ceny gwałtownie rosły. Cotlook A Index wzrósł ze średnio 80 centów za funt na początku sierpnia 2010 do niebotycznych 244 centów za funt 8 marca 2011 r.
Ten bezprecedensowy wzrost cen spowodował, że wielu farmerów w USA, Indiach (w związku z rządowym zakazem eksportu), Grecji, Tanzanii i innych krajach nie wykonało kontraktów na bawełnę, opóźniło dostawy, lub były to dostawy mniejszej ilości i gorszej jakości niż uzgodnione w kontraktach kupna-sprzedaży.
Od połowy marca 2011 r. ceny bawełny zaczęły spadać, stabilizując się na poziomie ok. 1 dolara za funt. W tym okresie znacznie wzrosła liczba umów niewykonanych przez zakłady włókiennicze, które pozawierały kontrakty z wysokimi cenami. Ocenia się, że w samym tylko Bangladeszu nie wykonano zobowiązań na 150.000 ton bawełny, co spowodowało straty w handlu wyceniane na ok. 150 milionów dolarów. Wielką ilość nieprawidłowości zanotowano także w Wietnamie i Indonezji.
Znamiennym jest, że stowarzyszenia bawełniarskie prowadzą wielką liczbę spraw arbitrażowych, które zostały wniesione w sez. 2010/11. ICA oznajmiła, że od stycznia do listopada 2011, zostały wniesione 224 arbitraże, podczas gdy w roku 2010 było ich 80, a średnia roczna to 45. Ostatnia duża liczba arbitraży w ICA miała miejsce w 2006. – było ich 104. Za cały rok 2011 liczba ta może sięgnąć 250 przypadków.
Spodziewany jest także wzrost liczby firm, które nie wykonają orzeczeń arbitrażowych i trafią w 2012 r. na defaults list CICCA. Obecnie znajduje się na niej 420 firm. W 2010 r. dodano 13 firm ze wszystkich izb bawełny, a od stycznia do października 2011 dodano ich 25. Ostatni duży skok ilościowy na tej liście miał miejsce w 2009 r. kiedy to dodano 71 firm. Po pikujących w górę cenach z marca 2008 (głównie z powodu spekulacji) wiele firm osłabiło się finansowo i nie było w stanie wykonać zobowiązań kontraktowych, albo wycofało się z interesów. W wyniku tego wzrosła liczba niewykonanych kontraktów i firm nie wykonujących orzeczeń arbitrażowych, co uwidoczniło się właśnie na czarnej liście CICCA.
Wiele firm handlowych poniosło znaczne straty z powodu niewykonania kontraktów, w sezonie 2010/11. Poważny, jeden z największych kupców ujawnił stratę netto w wysokości 17,5 miliona USD w III kw. 2011 r. Dla porównania w roku ubiegłym był to zysk netto 157,2 miliona USD. Jest to pierwsza strata tej firmy od 14 lat i spowodowana została niewykonaniem kontraktów. Inne duże firmy handlujące różnorodnymi towarami, jak Louis Dreyfus, Glencore, Cargill, Olam itd. poniosły ogromne koszty z powodu niewykonania kontraktów przez dostawców.
Straty poniesione w wyniku niewykonywania umów mogą sięgnąć miliardów dolarów. Wartość światowej produkcji bawełny w sez. 2010/11 oceniana jest na 90 miliardów USD. Nawet jeśli zaburzenia kontraktów dotyczą tylko 2,5% produkcji globalnej, to wartość tej bawełny wynosi 2,25 miliardów dolarów. Niektóre szacunki mówią, że do 10% światowej produkcji może podlegać różnym nieprawidłowościom, co stanowi 9 miliardów dolarów. Jednakże, nie cała ta kwota będzie stratą, ponieważ kupcy ubezpieczają ceny (hedging), a wiele kontraktów było renegocjowanych.
ICAC